Powrócę z wojownikami Sasin[1]. Bądźcie cierpliwi i
czekajcie na mój powrót. - To były
ostatnie słowa jakie usłyszał od Mistrza nim ten wyruszył na poszukiwania.
Mazarius był najwyższym kapłanem ludu Kyattopipuru[2],
dysponował potężną mocą i pokładano w nim wiele nadziei.
Od
wyruszenia mentora minęło już siedemnaście lat. Cierpliwość i nadzieja na
powrót Mazarius’a uchodziły z ludu Kyattopipuru z roku na rok. Potrzebowali
pomocy, nadziei, która pomogłaby im przetrwać tę erę strachu i szerzącego się
szaleństwa. Potrzebowali wojowników Sasin, nie mogli już dłużej czekać…
- Mistrzu już dłużej nie
potrafię, potrzebujemy pomocy. – przed wyruszeniem w podróż powiedział do
posążka swojego mentora.
Mianowany
na najwyższego kapłana podjął decyzję szukania pomocy u duchów przodków…
Oto jestem :D
OdpowiedzUsuńPowoli ogarniam nowe słowa ^^ Jestem ciekawa, czy wymyślasz je sama, czy reszta również pochodzi z mitologii.
Duży plus za tę oryginalność ;)